cześć..
Sezonowość owoców daje nam dostęp do szerokiej gamy słodkości naturalnych pochodzących z drzew i krzewów...można je smakowicie wykorzystać ..
Wystarczy jeden serek Mascarpone i Kremówka , które razem trzeba wymieszać ( kremówkę ubić z małą ilością cukru pudru ) można dodać olejek migdałowy kilka kropel ...
Owoce ułożyć w pucharku na dnie którego można zetrzeć gorzkiej czekolady , owocki i nasza masa serkowo-śmietankowa...
ozdobić musem z malin ...całymi owocami jak kto lubi...
Do igloo ( lodówka ) na godzinkę .... i ... hulaj duszo piekła nie ma ... :)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
czwartek, 30 sierpnia 2018
poniedziałek, 27 sierpnia 2018
słodki odpoczynek..
cześć
jadąc kawałek za Poznań, można dojechać do małej miejscowości KÓRNIK położonej nad pięknym jeziorem ..Kórnicki rynek wita nas wspaniałą fontanną , która jest miejscem uciech dla maluszków w upalne dni ....
jadąc kawałek za Poznań, można dojechać do małej miejscowości KÓRNIK położonej nad pięknym jeziorem ..Kórnicki rynek wita nas wspaniałą fontanną , która jest miejscem uciech dla maluszków w upalne dni ....
Idąc dalej dochodzimy do słynnego zamku w Kórniku oraz arboretum , które warto zwiedzić..
Po prawej stronie znajduje się jezioro ...duże , raj dla wędkarzy ...można popływać statkiem wycieczkowym w sezonie...ogromne nakłady widać gołym okiem ..liczne inwestycje dookoła jeziora poprawiają nam wypoczynek chociażby deptak dookoła jeziora..
Idąc tym deptakiem można , zatrzymać się na wypoczynek w lodziarni KULKA
Sympatyczna obsługa,,,dobra kawa..dobre lody i gofry ..
oraz widok na jezioro ..muzyka spokojna ..obok znajduje się bezpieczny plac zabaw dla dzieci ..można tu również posłuchać muzyki na żywo ....słowem warto zobaczyć ..
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
niedziela, 26 sierpnia 2018
pieczeń mielona..
cześć..
mielone można przyrządzić na setki sposobów , dla bardziej wytrwałych polecam pieczeń z mielonego , ale nie byle jaką tylko faszerowaną..
Potrzeba 1 kg mielonego z łopatki , które się przygotowuje standardowo jak każde mielone ,robimy z tego płaski " placek", który posypać należy majerankiem, na to smarujemy dobrą musztardą po całości .
Na musztardę rozkładamy cienkie plasterki boczku parzonego lub wędzonego wg smaku i własnego gustu , ja daję jeden i drugi ..na boczuś utarte i przesmażone pieczarki ( duże oczka na tarce ) wraz z cebulką , rozgnieciony czosnek , i utarte odsączone ogórki kiszone ( pieczarki pudełko Lidlowe )...
Całość zwijamy w rulon,wkładamy do dużego garnka do pieczenia ( brytwanna ) i obsmażyć z każdej strony ...potem na 40 do 60 minut do piekarnika 180 stopni ..
Wytopi się pyszny tłuszczyk-sosik można go zaprawić śmietanką ale nie potrzeba,,
Pieczeń jest dobra na ciepło i pyszna na chlebek na zimno ..:)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
mielone można przyrządzić na setki sposobów , dla bardziej wytrwałych polecam pieczeń z mielonego , ale nie byle jaką tylko faszerowaną..
Potrzeba 1 kg mielonego z łopatki , które się przygotowuje standardowo jak każde mielone ,robimy z tego płaski " placek", który posypać należy majerankiem, na to smarujemy dobrą musztardą po całości .
Na musztardę rozkładamy cienkie plasterki boczku parzonego lub wędzonego wg smaku i własnego gustu , ja daję jeden i drugi ..na boczuś utarte i przesmażone pieczarki ( duże oczka na tarce ) wraz z cebulką , rozgnieciony czosnek , i utarte odsączone ogórki kiszone ( pieczarki pudełko Lidlowe )...
Całość zwijamy w rulon,wkładamy do dużego garnka do pieczenia ( brytwanna ) i obsmażyć z każdej strony ...potem na 40 do 60 minut do piekarnika 180 stopni ..
Wytopi się pyszny tłuszczyk-sosik można go zaprawić śmietanką ale nie potrzeba,,
Pieczeń jest dobra na ciepło i pyszna na chlebek na zimno ..:)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
czwartek, 23 sierpnia 2018
gulosz mieszosz ..
cześć..
Tak się wczoraj zastanawiałem co na dziś na obiad ? czym zaskoczyć towarzystwo ery burgerów, wrapów,frytek i innych pokarmów z fabryk ..
Szybki przegląd igloo ( lodówki :) ) i tak znalazł się kawał mięsa upolowany na promocji w L...
wyciskacz łez czyli cebulka , królicze paluszki czyli marchewka ,coś przeciw wampirom czyli czosnek,margaryna,białe kulki czyli kalarepka , ostra pietruszka czyli chrzan,listek Julka cezara czyli liść laurowy..
Mięsko pozbawiłem ,ścięgien i żył z wprawą doktora Frankensteina i pokroiłem na małe wąskie paseczki , na gorący tłuszczyk aby się zamknęło.
Potem cebulka 3 średnie cebulki pokrojone niedbale na kawałki i przyprawy pieprz , sól , majeranek
przed dodaniem cebulki i przypraw dodaję troszkę magi w płynie daje moc..i na to wszystko porządna łyżka stołowa chrzanu ze słoiczka ( bez octu ) niech się przegryzą smaki ...
Podlewam bulionem ...szkoda tracić smak wodą ...mięsko się powoli dusi ..
Na ostanie 10 minut przed końcem wsypuję utarta na dużych oczkach marchew i dwie utarte średnie kalarepki ...pamiętamy że puszczą one dużo soku ..
Całość na koniec podkręcić łyżka śmietany lub masła ..Inne a dobre :)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
Tak się wczoraj zastanawiałem co na dziś na obiad ? czym zaskoczyć towarzystwo ery burgerów, wrapów,frytek i innych pokarmów z fabryk ..
Szybki przegląd igloo ( lodówki :) ) i tak znalazł się kawał mięsa upolowany na promocji w L...
wyciskacz łez czyli cebulka , królicze paluszki czyli marchewka ,coś przeciw wampirom czyli czosnek,margaryna,białe kulki czyli kalarepka , ostra pietruszka czyli chrzan,listek Julka cezara czyli liść laurowy..
Mięsko pozbawiłem ,ścięgien i żył z wprawą doktora Frankensteina i pokroiłem na małe wąskie paseczki , na gorący tłuszczyk aby się zamknęło.
Potem cebulka 3 średnie cebulki pokrojone niedbale na kawałki i przyprawy pieprz , sól , majeranek
przed dodaniem cebulki i przypraw dodaję troszkę magi w płynie daje moc..i na to wszystko porządna łyżka stołowa chrzanu ze słoiczka ( bez octu ) niech się przegryzą smaki ...
Podlewam bulionem ...szkoda tracić smak wodą ...mięsko się powoli dusi ..
Na ostanie 10 minut przed końcem wsypuję utarta na dużych oczkach marchew i dwie utarte średnie kalarepki ...pamiętamy że puszczą one dużo soku ..
Całość na koniec podkręcić łyżka śmietany lub masła ..Inne a dobre :)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
środa, 22 sierpnia 2018
smak kapusty..
cześć..
Ile mamy gatunków kapusty ? na ile sposobów można ją przygotować ? jaki ma smak w każdym domu ??
Ostatnio jadłem modrą kapustę z ...cynamonem ...tak z cynamonem
Smak nie do opisania fantazyjna kompozycja , wybucha ekspresją smaków w ustach i powoduje , ze nie możemy skończyć jeść.
Przepis jest banalnie prosty , proporcje jak zawsze kwestią własnych smaków.
Modrą kapustę należy przed położeniem na tłuszcz lekko sparzyć,przekładamy do garnka na gorący tłuszczyk może być dobra oliwa ...w połowie gotowania trzeba dodać powideł śliwkowych i cynamon ...ale z tym ostrożnie zbyt wiele spowoduje ,że smak będzie gorzki.
Ale gwarantuję jeśli tylko użyjecie swoich kubków smakowych kapusta na nowo będzie dla Was i innych odkryciem,czymś co zmieni Wasze życie raz na zawsze !!!
Do tego pyzy nasze poznańskie dobre pyzy i zrazy albo kaczuszka ...i jak tu dbać o linie ..:)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
Ile mamy gatunków kapusty ? na ile sposobów można ją przygotować ? jaki ma smak w każdym domu ??
Ostatnio jadłem modrą kapustę z ...cynamonem ...tak z cynamonem
Smak nie do opisania fantazyjna kompozycja , wybucha ekspresją smaków w ustach i powoduje , ze nie możemy skończyć jeść.
Przepis jest banalnie prosty , proporcje jak zawsze kwestią własnych smaków.
Modrą kapustę należy przed położeniem na tłuszcz lekko sparzyć,przekładamy do garnka na gorący tłuszczyk może być dobra oliwa ...w połowie gotowania trzeba dodać powideł śliwkowych i cynamon ...ale z tym ostrożnie zbyt wiele spowoduje ,że smak będzie gorzki.
Ale gwarantuję jeśli tylko użyjecie swoich kubków smakowych kapusta na nowo będzie dla Was i innych odkryciem,czymś co zmieni Wasze życie raz na zawsze !!!
Do tego pyzy nasze poznańskie dobre pyzy i zrazy albo kaczuszka ...i jak tu dbać o linie ..:)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
poniedziałek, 20 sierpnia 2018
nie dla wegetarian ..
cześć..
kto lubi zupy ? warzywną , pomidorową , ogórkową ...i inne ...a może czas na soczewicę ??
Zupka jest prosta,tania,smaczna,pożywna ,,,
Soczewicę dwa , trzy raz wypłukać..i ugotować w wywarze warzywnym , jak będzie miękka zmiksować blenderem na gładką masę ...doprawić do smaku solą , pieprzem .dodać posiekanej kolendry , a na koniec domieszać podsmażoną cebulkę pokrojoną w kosteczkę wraz z boczusiem..
jak ktoś lubi można dołożyć chili..
proporcje ? kwestia gustu ..dla mnie i moich bliskich mała paczka soczewicy kupiona w pewnej nienieckiej sieci ...:) na literę L...
zamiast boczku dodałem podsmażone wędzone Tofu i miksowanie,,,:) ale kto jak lubi ...
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
kto lubi zupy ? warzywną , pomidorową , ogórkową ...i inne ...a może czas na soczewicę ??
Zupka jest prosta,tania,smaczna,pożywna ,,,
Soczewicę dwa , trzy raz wypłukać..i ugotować w wywarze warzywnym , jak będzie miękka zmiksować blenderem na gładką masę ...doprawić do smaku solą , pieprzem .dodać posiekanej kolendry , a na koniec domieszać podsmażoną cebulkę pokrojoną w kosteczkę wraz z boczusiem..
jak ktoś lubi można dołożyć chili..
proporcje ? kwestia gustu ..dla mnie i moich bliskich mała paczka soczewicy kupiona w pewnej nienieckiej sieci ...:) na literę L...
zamiast boczku dodałem podsmażone wędzone Tofu i miksowanie,,,:) ale kto jak lubi ...
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
niedziela, 19 sierpnia 2018
śniadanko..
cześć
dziś zrobiłem mojej rodzince śniadanko mojego dzieciństwa ...
lekko już " chrupkie" pieczywo pszenne - kawiorek - namoczony w mleku z dwóch stron i upieczony na masełku ...powstaje lekko chrupka skórka złocistego koloru i to posmarowane konfiturą z truskawek ... do popicia kakao ...
proste..pyszne ..a ze kalorie ...e tam ..
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
dziś zrobiłem mojej rodzince śniadanko mojego dzieciństwa ...
lekko już " chrupkie" pieczywo pszenne - kawiorek - namoczony w mleku z dwóch stron i upieczony na masełku ...powstaje lekko chrupka skórka złocistego koloru i to posmarowane konfiturą z truskawek ... do popicia kakao ...
proste..pyszne ..a ze kalorie ...e tam ..
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
piątek, 17 sierpnia 2018
Klops inaczej..
cześć
Tyle ile kuchni , gospodyń ,kucharzy,łasuchów tyle smaków i aromatów...i tu klops ...
Tak najzwyklejszy klops , mielony , pulpet w zależności jak będzie się pitrasił ..
Wystarczy :
0,5 kg mielonej łopatki/szynki
pieprz
sól
majeranek
czosnek
cebulka
czerstwa bułka namoczona w mleku
jajko
robimy klasycznego klopsa mielonego ( cebulkę można podsmażyć ) ..formować małe kulki wielkości orzecha włoskiego no może ciut większe i ugotować je w rosole ...nie stracą wtedy smaku po wystygnięciu zalać klasyczną zalewą słodko-kwaśną podobną do tej dla śledzików :
1/2 szklanki octu
3/4 szklanki oleju
2 szklanki wody
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki soli
liść laurowy
ziele angielskie
pieprz
słodka lub ostra papryka ( wg uznania )
1 słoik łagodnego ketchupu
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
wszystko odstawić na parę dni ,,,niech smaki się wymieszają ,aromaty połączą ..
Super sprawa jako zakąska ..
U mnie nie maja szans na długie stanie ....za dobre ...
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
Tyle ile kuchni , gospodyń ,kucharzy,łasuchów tyle smaków i aromatów...i tu klops ...
Tak najzwyklejszy klops , mielony , pulpet w zależności jak będzie się pitrasił ..
Wystarczy :
0,5 kg mielonej łopatki/szynki
pieprz
sól
majeranek
czosnek
cebulka
czerstwa bułka namoczona w mleku
jajko
robimy klasycznego klopsa mielonego ( cebulkę można podsmażyć ) ..formować małe kulki wielkości orzecha włoskiego no może ciut większe i ugotować je w rosole ...nie stracą wtedy smaku po wystygnięciu zalać klasyczną zalewą słodko-kwaśną podobną do tej dla śledzików :
1/2 szklanki octu
3/4 szklanki oleju
2 szklanki wody
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki soli
liść laurowy
ziele angielskie
pieprz
słodka lub ostra papryka ( wg uznania )
1 słoik łagodnego ketchupu
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
wszystko odstawić na parę dni ,,,niech smaki się wymieszają ,aromaty połączą ..
Super sprawa jako zakąska ..
U mnie nie maja szans na długie stanie ....za dobre ...
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
czwartek, 16 sierpnia 2018
Słodko-Kwaśno
cześć...
czy pamiętacie czasy , kiedy co piątek na naszych stołach gościła ryba...przeważnie dorsz..
ale nie o dorszu dziś Wam opowiem a o śledziu ..tak o naszym polskim śledziu z Bałtyku , a nie gdzieś z daleka ...chwalmy co Nasze...
Podzielę się z Wami przepisem na gotowane śledzie ..prosty smaczny przepis i tak potrzebujemy :
1 kg śledzi zielonych lub matiasów
1/2 szklanki octu
3/4 szklanki oleju
2 szklanki wody
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki soli
liść laurowy
ziele angielskie
pieprz
słodka lub ostra papryka ( wg uznania )
1 słoik łagodnego ketchupu
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
5-6 cebul pokrojonych w piórka
wszystko , oprócz śledzi zagotować doprawić wg.uznania w końcu każdy ma swój smak..do gotującej się, wrzącej zalewy dodać pokrojone w paski 2-3 cm śledzie ...zagotować ok 3 minut nie dłużej bo się rozpadną ...podawać na drugi dzień ..pycha
proste ..zdrowe...smaczne czego potrzeba więcej ...
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
czy pamiętacie czasy , kiedy co piątek na naszych stołach gościła ryba...przeważnie dorsz..
ale nie o dorszu dziś Wam opowiem a o śledziu ..tak o naszym polskim śledziu z Bałtyku , a nie gdzieś z daleka ...chwalmy co Nasze...
Podzielę się z Wami przepisem na gotowane śledzie ..prosty smaczny przepis i tak potrzebujemy :
1 kg śledzi zielonych lub matiasów
1/2 szklanki octu
3/4 szklanki oleju
2 szklanki wody
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki soli
liść laurowy
ziele angielskie
pieprz
słodka lub ostra papryka ( wg uznania )
1 słoik łagodnego ketchupu
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
5-6 cebul pokrojonych w piórka
wszystko , oprócz śledzi zagotować doprawić wg.uznania w końcu każdy ma swój smak..do gotującej się, wrzącej zalewy dodać pokrojone w paski 2-3 cm śledzie ...zagotować ok 3 minut nie dłużej bo się rozpadną ...podawać na drugi dzień ..pycha
proste ..zdrowe...smaczne czego potrzeba więcej ...
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
środa, 15 sierpnia 2018
Tosiek..
cześć
wspomniany Tosiek to króliczek , ma dwa lata ale przeliczając na lata dla ludzi to ma pewno ze 25 lat...ostatnio troszkę się nam pochorował ,apatyczny ,nie chciał się przytulać co bardzo lubi , ani drapania po brzuszku ...normalnie nic..ponieważ są one bardzo wrażliwe na zmiany związane z brzuszkiem nastąpiła decyzja jedziemy do lekarza...
Pani doktor Tośka obejrzała ,osłuchała , zajrzała w uszy i stwierdziła niestrawność ...cóż zdarza się najlepszym..dostał zastrzyk ..kroplówkę ( tak dobrze czytacie KROPLÓWKĘ ) jakiś zestaw do jedzenia wysoko proteinowy i skierowała do budki płaczu czyli do kasy .... za 20 minut wykasowała mnie 160 pln...hmmm nie chodzi o kasę w końcu to członek rodziny...
Ponieważ po 8 godzinach nie było poprawy decyzja ...jedziemy drugi raz ...tym razem na dyżur nocny ...Pani doktor tym razem inna ponownie obejrzała młodego i stwierdziła robimy USG...ok spoko tylko moje pytanie : kiedy termin? bo zwierzaki nie płacą ubezpieczenia :)
Badawcze spojrzenie na mnie - w końcu nie wiedziałem kto tu jest pacjentem Toś czy ja ?
- ależ żaden termin - robimy od ręki !!!
kurcze to ja USG czekałem 2 miesiące a tu taki mały futrzak od ręki !!!!
To się nie dzieje !!!
Ale ok ...USG zrobione ...potwierdziło niestrawność ...budka płaczu po raz drugi ...zawał ...150 pln
Jaki wniosek ...człowiek czasem na siebie nie wyda kasy bo co tam ...przejdzie
ale kocha swojego zwierzaka to nie ma kasy która by wystarczyła na ratowanie zdrowia naszego milusińskiego !!!!
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich
wspomniany Tosiek to króliczek , ma dwa lata ale przeliczając na lata dla ludzi to ma pewno ze 25 lat...ostatnio troszkę się nam pochorował ,apatyczny ,nie chciał się przytulać co bardzo lubi , ani drapania po brzuszku ...normalnie nic..ponieważ są one bardzo wrażliwe na zmiany związane z brzuszkiem nastąpiła decyzja jedziemy do lekarza...
Pani doktor Tośka obejrzała ,osłuchała , zajrzała w uszy i stwierdziła niestrawność ...cóż zdarza się najlepszym..dostał zastrzyk ..kroplówkę ( tak dobrze czytacie KROPLÓWKĘ ) jakiś zestaw do jedzenia wysoko proteinowy i skierowała do budki płaczu czyli do kasy .... za 20 minut wykasowała mnie 160 pln...hmmm nie chodzi o kasę w końcu to członek rodziny...
Ponieważ po 8 godzinach nie było poprawy decyzja ...jedziemy drugi raz ...tym razem na dyżur nocny ...Pani doktor tym razem inna ponownie obejrzała młodego i stwierdziła robimy USG...ok spoko tylko moje pytanie : kiedy termin? bo zwierzaki nie płacą ubezpieczenia :)
Badawcze spojrzenie na mnie - w końcu nie wiedziałem kto tu jest pacjentem Toś czy ja ?
- ależ żaden termin - robimy od ręki !!!
kurcze to ja USG czekałem 2 miesiące a tu taki mały futrzak od ręki !!!!
To się nie dzieje !!!
Ale ok ...USG zrobione ...potwierdziło niestrawność ...budka płaczu po raz drugi ...zawał ...150 pln
Jaki wniosek ...człowiek czasem na siebie nie wyda kasy bo co tam ...przejdzie
ale kocha swojego zwierzaka to nie ma kasy która by wystarczyła na ratowanie zdrowia naszego milusińskiego !!!!
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich
Lawendowo
Lawendowo
2018-08-14
cześć
kto z Was lubi nalewki? zapewne większość...dziś opowiem o jednej z ulubionych moich nalewek.która nie tylko smakuje ,ale ma tez właściwości lecznicze ...Lawenda
Bardzo prosta w przygotowaniu ...wystarczy
6 no może 7 łyżek lawendy
5 cytryn
4 pomarańcze
kawałek wielkości kciuka imbiru
1-2 goździki
3/4 L wódeczki
szklanka miodu
Lawendę wsypujemy do słoika zalewamy sokiem z cytryn i pomarańcz dodajemy obrany imbir można utrzeć ,goździki zalewamy wódka ( osobiście biorę gorzką żołądkową , która z uwagi na zawarte w niej korzenne dodatki fajnie podkreśla smak i w cale nie jest gorzka :) )
Odstawić proszę w ciemne miejsce na jakiś miesiąc no 5 tygodni co trzy dni zamieszać słoikiem.
Pierwotny wygląd jest mętny jak wypowiedzi naszych polityków ale cierpliwości...
Po wspomnianym okresie należy wszystko odcedzić i " paprochy" wyrzucić ..
Do powstałego nastawu dodajemy teraz miód szklankę ...odstawić tym razem na 6 miesięcy ...
W miedzy czasie nalewka nabierze super bursztynowego koloru ...smak jest wyśmienity,chociaż niecodzienny ( lawenda jest z rodziny szałwiowatych więc ma swój charakterystyczny smak )
Można ją popijać w chłodne wieczory jesienno-zimowe co uchroni nos od przeziębień...
Smacznego !!!!Jest to nalewka , która nabiera smaku w miarę stania !!!
Spytacie gdzie zdjęcie ??? Oj nie doczekało się ...za dobra.... butelka prawie wyciśnięta !! :)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
2018-08-14
cześć
kto z Was lubi nalewki? zapewne większość...dziś opowiem o jednej z ulubionych moich nalewek.która nie tylko smakuje ,ale ma tez właściwości lecznicze ...Lawenda
Bardzo prosta w przygotowaniu ...wystarczy
6 no może 7 łyżek lawendy
5 cytryn
4 pomarańcze
kawałek wielkości kciuka imbiru
1-2 goździki
3/4 L wódeczki
szklanka miodu
Lawendę wsypujemy do słoika zalewamy sokiem z cytryn i pomarańcz dodajemy obrany imbir można utrzeć ,goździki zalewamy wódka ( osobiście biorę gorzką żołądkową , która z uwagi na zawarte w niej korzenne dodatki fajnie podkreśla smak i w cale nie jest gorzka :) )
Odstawić proszę w ciemne miejsce na jakiś miesiąc no 5 tygodni co trzy dni zamieszać słoikiem.
Pierwotny wygląd jest mętny jak wypowiedzi naszych polityków ale cierpliwości...
Po wspomnianym okresie należy wszystko odcedzić i " paprochy" wyrzucić ..
Do powstałego nastawu dodajemy teraz miód szklankę ...odstawić tym razem na 6 miesięcy ...
W miedzy czasie nalewka nabierze super bursztynowego koloru ...smak jest wyśmienity,chociaż niecodzienny ( lawenda jest z rodziny szałwiowatych więc ma swój charakterystyczny smak )
Można ją popijać w chłodne wieczory jesienno-zimowe co uchroni nos od przeziębień...
Smacznego !!!!Jest to nalewka , która nabiera smaku w miarę stania !!!
Spytacie gdzie zdjęcie ??? Oj nie doczekało się ...za dobra.... butelka prawie wyciśnięta !! :)
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
niedziela, 12 sierpnia 2018
Gary moje gary...
cześć ...
już od najmłodszych lat zdradzałem zainteresowanie garami...zawsze lubiłem patrzeć jak moja babcia czaruje w kuchni ..coś dosypała coś dodała i wychodził pyszny placek :)
mój pierwszy sos do klopów potocznie nazywanych " trociniakami " przypominał raczej masę samopoziomującą lub ewentualnie fugę do płytek :) ..dziś już wiem ,że z jajkami nie jest jak z ziemniakami ..te pierwsze raczej w miarę gotowania stają się twardsze a nawet potrafią zmienić kolor..."kompot z kury" czyli rosół dobrze jest osolić tylko raz i to nie kg na litr wody tylko troszkę z umiarem do smaku ...dla mniej zorientowanych dodam , że przypalona cebula i kilka gałązek świeżego lubczyku , wyniosą nasze kubki smakowe do raju ...
Teraz z poziomu czasu kuchnia stoi przede mną otworem i każda nowa potrawa jest dla mnie wyzwaniem i przygodą ..
Pani żona ( Kasiek pożyczam zwrot" Pan mąż" ) biadoli ciągle , że w kuchni panuje bałagan jak po bitwie pod Studziankami , ale czy podane pod buzię jedzenie nie smakuje najlepiej ??
Gary trzeba lubić i gotować bez spinki że coś nie wyjdzie ..że makaron będzie chciał zwiać z garnka ale kto wie może pokrywka namówi go żeby jednak został :)
dziś to tyle ....pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linę też..
2018-08-13
cześć
czy oprócz strusia zna ktoś innego nielota ???
odpowiedz jest bardzo prosta ...kurczak z rożna :)
Pod Poznaniem jest miasteczko które ma na imię MOSINA ...ani małe ani duże
w rynku znajduje się kilka sklepów , bank,sklep mięsny , punkt z lodami i goframi oraz galeria
można tam zjeść nie tylko dobre ciasta i desery ale również naleśniki na kilka sposobów ..polecam Meksykańskie
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
już od najmłodszych lat zdradzałem zainteresowanie garami...zawsze lubiłem patrzeć jak moja babcia czaruje w kuchni ..coś dosypała coś dodała i wychodził pyszny placek :)
mój pierwszy sos do klopów potocznie nazywanych " trociniakami " przypominał raczej masę samopoziomującą lub ewentualnie fugę do płytek :) ..dziś już wiem ,że z jajkami nie jest jak z ziemniakami ..te pierwsze raczej w miarę gotowania stają się twardsze a nawet potrafią zmienić kolor..."kompot z kury" czyli rosół dobrze jest osolić tylko raz i to nie kg na litr wody tylko troszkę z umiarem do smaku ...dla mniej zorientowanych dodam , że przypalona cebula i kilka gałązek świeżego lubczyku , wyniosą nasze kubki smakowe do raju ...
Teraz z poziomu czasu kuchnia stoi przede mną otworem i każda nowa potrawa jest dla mnie wyzwaniem i przygodą ..
Pani żona ( Kasiek pożyczam zwrot" Pan mąż" ) biadoli ciągle , że w kuchni panuje bałagan jak po bitwie pod Studziankami , ale czy podane pod buzię jedzenie nie smakuje najlepiej ??
Gary trzeba lubić i gotować bez spinki że coś nie wyjdzie ..że makaron będzie chciał zwiać z garnka ale kto wie może pokrywka namówi go żeby jednak został :)
dziś to tyle ....pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linę też..
2018-08-13
cześć
czy oprócz strusia zna ktoś innego nielota ???
odpowiedz jest bardzo prosta ...kurczak z rożna :)
Pod Poznaniem jest miasteczko które ma na imię MOSINA ...ani małe ani duże
w rynku znajduje się kilka sklepów , bank,sklep mięsny , punkt z lodami i goframi oraz galeria
na uwagę w tej galerii zasługuje cukiernia utrzymana w stylu fabrycznej "stołówki"..
sympatyczna obsługa ,dobra kawa,dobre ciastka z własnego wypieku pozwalają na chwilkę wypoczynku
czyste wnętrze ,klimatyzowane pomieszczenie liczne poduszki dają nam poczucie domowej atmosfery
na ścianach zdjęcia pań ..być
może szwaczek co dodaje uroku i poprawia wystrój..można tam zjeść nie tylko dobre ciasta i desery ale również naleśniki na kilka sposobów ..polecam Meksykańskie
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też...
Subskrybuj:
Posty (Atom)