"Nad rzeczką opodal krzaczka, mieszkała kaczka dziwaczka"... Jak powiedział poeta... Dzisiaj jubileuszowy wpis na mojego bloga. Mianowicie 200 odsłona inspiracji kulinarnych i tych smaczniejszych i tych mniej udanych. Kuchnia z mojego Wielkopolskiego regionu, chociaż sama potrawa znana i lubiana jest w innych częściach Polski. Mowa oczywiście o kaczce. Wspaniale ciemne mięso, z tłuszczykiem z którego wychodzi cudowny sos do pyz. A skoro już mowa o pyzach to chodzi o pyzy drożdżowe parowanie. Wspaniale miękkie pyzy chłonące sos które rozpływają się w ustach przenosząc nasze zmysły do raju. Samo upieczenie czy smażenie kaczki nie zajmuje zbyt wiele czasu. Wystarczy naciąć skórę ostrym nożem w kratkę i następnie na wspomnianą kratkę położyć na zimnej patelni. Po około 5 minutach obracamy smażymy kolejne 5 minut. Po tym czasie mięso owinąć folią aluminiową i odstawić niech odpocznie. Pierś będzie różowa, soczysta delikatna. Można również przetrzymać mięso na patelni, podlać odrobiną wina i bulionu doprawić solą pieprzem odrobiną czombru i dusić do miękkości. Ale jak kaczka to koniecznie modra kapusta. Poszatkowaną kapustę sparzyć i przełożyć do garnka na roztopiony smalec. Zalać wodą i gotować do miękkości, przyprawić albo tradycyjnie z odrobiną octu, albo dodać wędzone śliwki i cynamon do smaku... Wszystko oczywiście jak lubicie. No i nasze pyzy, parowańce, buchty. Mleko około 250 ml podgrzać ,doadć 35 g drożdży świeżych, łyżeczkę cukru i łyżkę mąki. Wymieszać , zostawić aż wyrośnie. Do miski wsypać 500g mąki, wyrośnięty zaczyn, wbić jajco, dodać szczyptę soli, oraz rozpuszczone masło. Wszystko dobrze wyrobić. Masa powinna odchodzić od łyżki, ręki. Nakryć ręcznikiem wstawić w cieple miejsce poczekać aż urośnie, wygaruje. Po upływie około 50 minut ciasto jeszcze raz przemieszać. Formować kulki wielkości mandarynki lub rozwałkować na grubość 1 cm i wycinać szklanką krążki - ja tak robię. W garnku zagotować wodę, wcześniej rozwinąć gazę albo sito i rozkładać nasze kluski. Nakryć garnkiem, miską i parować około 10 minut. Układać nie za gęsto bo się pokleją. Podawać na dużym talerzu z dużą ilością sosu, i kapusty. Zajadać ze smakiem. Pozdrawiam wszystkich niech moc smaków będzie z Wami.
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linie też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz