Cześć
Tak jak wspominałem dziś druga odsłona naszego wyjścia na obiad do restauracji Sarbinowska .Ostatnio opisałem swoje menu dziś mojej żonki, której w udziale przypadł filet z kurczaka z młodymi ziemniakami ,fasolka , groszek ,bób oraz mizeria.
Wszystko świeże , smaczne podane z fantazją i znajomością tematu. Na pierwsze była zupa krem z kalafiora..
Delikatna kremowa zupa , lekka z chrupiącymi chipsami oraz plasterkami z rzodkiewki. Smaki doskonale dobrane , wszystko harmonijnie współgrało pozostawiając w głowie myśl ...przyjdę tu jeszcze raz.
Pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz