Cześć...
Naszła mnie ochota na włoszczyznę ale nie taką zielona z rynku ,tylko prostą potrawę z makaronu zapiekaną w piecu z dużą ilością sera .
Ale zacznijmy od początku , czyli na początku był błysk i narodziła się myśl o składnikach:
Czyli będziemy czarować przy pomocy
- cebuli - szalotka i żółta ( mieszajmy smaki w nich jest moc )
-mięsko mielone
-bakłażan
-bazylia
-serek wiejski ( może być mascarpone )
- żółty ser do utarcia np.gouda , chedar jaki lubicie i parmezan włoski książę przypraw
-makaron cannelloni
-pasata pomidorowa
- sól , pieprz ,czosnek
Bakłażana pokroić w cienkie plastry BARDZO cienkie nasolić odstawić do zroszenia , potem opłukać wytrzeć do sucha można wstępnie na patelni grilowej podprawić . Mięsko przygotować jak na sos boloński , podsmażyć nasze cebulki
dodać mięsko , przyprawy..
Bazylię dla podkręcenia smaku , passatę
Na tym etapie aby zagęścić nasz sos farsz dajemy parmezan tak garść .
Wymieszać i zostawić do przestygnięcia.
Faszerujemy nasz rurki dobrze to robić chłodnym farszem inaczej będą parzyłapki..
Na dno brytwanki kładę bakłażana na to rurki i całość zalewam resztą soso farszu
I tu mała niespodzianka zamiast kalorycznego beszamelu robimy sos z serka i bazylii wystarczy wszystko zmiksować ,
polewamy , rozkładamy na wierzchu
Zasypać mieszanką naszych serów .
Do piekarnika 180 stopni na jakieś 40 minut początkowo piec zakryte folią stroną błyszczącą do środka
ostatnie 10 minut bez niech się zrumieni ..u mnie nie wyszło rumień nie dotrwał bo domowe kanapowce krzyczały z pokoju : " kiedy będziemy jeść " :) Tata ile mamy czekać :)
Wyszło jak wyszło załapałem się na jeden kawałek ..resztę pochłonęła szarańcza domowa.
Może i jest troszkę zabawy , może trzeba troszkę poczekać ale czas polepsza apetyt . Smacznego !!
Pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też.