Pewno nie odkryłem Ameryki,że pyry mają różne zastosowanie w kuchni jak i w życiu codziennym, bo przecież można dać wychowawczo obrać ze 2 worki po 50 kg ręcznie komuś kto nas irytuje. Ale dziś zajmiemy się tą dobrą stroną, smaczną stroną ziemniaka. Mowa o roladzie ziemniaczanej. Wspaniała, smaczna, prosta potrawa... Dobra na ciepło i zimno z dodatkiem, sosu czy kwaśne gęstej śmietanki.. jak lubimy. Będziemy potrzebować około kilograma ziemniaków, żółty tarty ser jaki lubicie, dwa jajka, sól, pieprz, tymianek do smaku. Ziemniaki utrzeć na dużych oczkach wymieszać z jajkami i około 200 g żółtego tartego sera, sól pieprz tymianek do smaku. Przed doprawieniem wycisnąć wodę. Doprawioną masę rozkładamy na papierze do pieczenia na blaszce ,docisnąć.
. Piec około 20-30 minut 180 st. Celsjusza ,nagrzany piekarnik . W tym samym czasie robimy farsz. U mnie to było mięso mielone z łopatki 500 g ( jakie lubicie) cebula pokrojona w kostkę kilka pieczarek utartych na tarce, suszone pomidory, sól i pieprz, ząbek czosnku, drobno pokrojony boczek około 100 g, zielona pietruszka posiekana ,łyżka koncentratu pomidorowego (opcja), 100 g tartego sera. Wszystko razem dusimy na patelni, należy dobrze odparować.
Na sam koniec dodajemy wspomniany ser, mieszamy, farsz gotowy. Po około 30 minutach wyciągamy nasze ciasto z ziemniaków i po lekkim wystygnięciu nakładamy farsz na rozłożonym placku . Zawijać pomagając sobie papierem od pieczenia.
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz