Dziś kolejna odsłona naszego wyjścia do restauracji "Altana" Pałacu Wąsowo. Wybór padł na makaron. Niby mąka i jajka ugniecione i pokrojone w paski, ale żeby było smacznie potrzeba pasji w ugniataniu, świeżości jajek, puszystości mąki. Ale nie samym makaronem człowiek żyje, nasza pasta mówiąc po włosku otulona była cudnym sosem z dodatkiem warzyw pokrojonych w zapałkę, w towarzystwie szpinaku i cebulki, a wszystko to zaprzyjaźnione z mlekiem kokosowym curry oraz parmezanem. Świetności dodawały kiełki zielone, soczyste, chrupiące... Po raz kolejny pochwała dla kucharza...
Pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linie też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz