Cześć..
Jak już wcześniej wspominałem dziś ciąg dalszy kulinarnej rozpusty z naszego wyjścia na obiad do restauracji Altana Pałacu Wąsowo . Pierś z kaczki w sosie do tego pyzy i czerwona kapusta. Kaczka niby ptak jak ptak ale żeby go dobrze zrobić to jednak trzeba coś wiedzieć . Moja kaczucha była bogactwem smaku , kruchości i soczystości . Uduszona w pysznym sosie tak delikatnym jak uderzenie skrzydeł motyla, który otulał całość jak poranna mgła łąkę, podana w towarzystwie domowej pyzy , pulchnej pachnącej delikatnej jak jedwab ,rozpływała się w ustach . I na to wszystko cudowna czerwona kapusta z żurawiną , czyli rodzina w komplecie . Talerz figlarnie ozdobiony kiełkami oraz jeżynami . Pycha , kulinarna rozpusta , radość dla zmysłu smaku .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz