Cześć...
Nie będę ukrywał , że obserwuję pilnie poczynania Jamiego Oliwiera i że jest On inspiracją dla mojego mniejszego czy większego rozwoju kulinarnego . " Im mniej tym więcej " i to jest prawda. Dziś poszalałem i wzorując się na JO zrobiłem własną sałatkę nicejską , a właściwie wariację na jej temat.
Ugotowałem fasolkę zieloną ( dla oszczędności czasu i żeby uniknąć zmywania fasolkę i jaja można ugotować razem w jednym garnku ) , którą następnie wymieszałem z jogurtem greckim i łyżką kwaśnej śmietany 😇 tak dla fantazji do tego doszły gotowane jajco takie na pół , wędzony kurczak ( noga ) grzanki zrobione własnoręcznie z bułki wieloziarnistej oraz pokrojony w paski ser pays basque..całość lekko posolić , przybrać zieloną pietruszką ...Bardzo proste , szybkie , sycące.. może zastąpić śniadanie jak również kolację ... Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz