niedziela, 15 listopada 2020

Smarowidło albo smalec na bogato

Cześć...
Przyszło nam uzupełniać spadki energetyczne metodą babuni czyli mówiąc prosto zaczynamy jeść bardziej treściwie.. Wegetarianie w tej chwili załamują ręce i mówią tak nie można, są inne sposoby... Pewno i tak ale czasem mały grzech jest potrzebny..
Bedziemy potrzebować :

-kg zmielonej drobno sloninki
-cebulka
-mielone ok 70 deko
-wędzony boczek ok 30 deko
-przyprawy
Słoninka do gara niech się wystąpią, jak już się pojawi w płynnej postaci dodajemy mielone, które prędzej przygotować trzeba jak na Klopsy, cebulka, pokrojony w kostkę boczek, przyprawy... 
Przyprawy na końcu bo opadną i się przypalą i smalec wyjdzie gorzki.. Osobiście daje sporo majeranku... 
smacznie, niedrogo a czy zdrowo??? Cóż małe grzeszki..mamy w domu w końcu herbatki z mięty i rumianku. 
Dzis wyjątkowo zdjęcie z neta... Aparat mi umarł....

Na dziś to wszystko... Pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o lubię też.... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz