Jak świat długi i szeroki kiełbasa towarzyszy ludzkości od zarania wieków. Kiełbasę jedli już Rzymianie, a Caelius Aplicus napisał podobno pierwszą książkę kucharsą. Kucharz nadworny w Polsce powinien umieć zrobić kiełbasę na 24 sposoby - tak głosi historia.Jadłem różne odsłony kiełbas surowych wędzonych od polskiej poprzez kozacką, bydgoską, pieprzową, czy też surowa z zielonym pieprzem. Jedne godne uwagi i takie o których nie będziemy wspominać.
Nasza legenda wbrew pozorom jest prosta do zrobienia chociaż skladniki muszą być pierwszej jakości i prima świeżości. Bierzemy ok. 1.5 kg łopatki, 1 kg karkówki i dla smaku 0.5 kg w miarę chudego boczku. Całość mielimy na dużych oczkach, dodajemy Sól peklującą - 15 g na kg mięsa - i na 48 godzin do lodówki. Po tym czasie wszystko przemieszać dodać pieprz, majeranek, czosnek wedle smaku, jak będzie mało Sól. (można przemielić jeszcze raz na mniejszych oczkach). Dodajemy szklankę zimnej wody i mieszamy. Wszystko musi być idealnie połączone, wymieszane. Używać
osłonek, wieprzowych, baranich... Nadziewać z uwagą nie za luźno nie za ciasno. Zapach takiej domowej polskiej przyciągnie do domu sąsiadów z domu naprzeciwko. Krytycy kulinarni domowego chowu nie pozwolą na zbyt długie ukrywanie kiełbasy w lodówce. Sam smak, zapach dają radość i satysfakcję o reszcie nie wspomnę. Jak już troszkę nasz wyrób odpocznie pozostaje wędzenie.. Ale tu się nie mądruję...