sobota, 25 lutego 2023

Kanapka Romek i Julcia

 Cześć...

" Czymże jest imię ? To co zwiemy różą .Słodko pachniałoby pod każdym innym imieniem" . Akcja naszej kanapkowej opowieści wzorowanej na sztuce Szekspira nie będzie rozgrywać się w Veronie, ani nie będzie dramatem. Fantazja tak potrzebna w kuchni pozwoli nam na inny scenariusz. Za balkon będzie robić grzanka , albo kromka chleba z ziarnem . Dywanem na balkonie zostanie serek śmietankowy lekki typu philadelpia .Naszym romantycznym Romciem zostanie avocado otulone peleryną z szynki parmeńskiej .Nasz Romcio doda kolorów i smaków spotkaniu .Na balkonie pojawia się Julcia z domu pomidor po kąpieli w sosie balsamicznym . Schadzki pilnie strzeże służąca Julci , Kaśka jajeczna. A ze wszystko  odbywa się w nocy, w ciemnych komnatach przez to Romcio wygląda z ukrycia zza krzaków zielonych kiełków słonecznika.



Tak działa fantazja i wyobraźnia :) udanej zabawy. Za sos marynatę do pomidora użyłem łyżeczkę sosu teryiaki ,dwie łyżeczki octu balsamicznego , mielony pieprz , sok z cytryny do smaku .Marynować pomidory około pół godziny .Pozostałym sosem można polać kanapkę daje fajnego kopa. Niech moc smaków będzie z Wami.


Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też.


niedziela, 19 lutego 2023

Łosoś na łodzi

Cześć...

Tak wiem, jakiś dziwny ten łosoś, ale spokojnie. Podglądając różne strony i artystów kulinarnych postanowiłem że zrobię coś podobnego mam nadzieję smacznego. Rybka zawsze się zmieści a ze swymi dodatkami może spokojnie uchodzić za Wege przystawkę lub przekąskę. Na arenę wkracza pani cykoria i bynajmniej nie chodzi tu o wystraszoną sałatę, ale roślinę z rodziny astrowatych. Obdzieramy ją z główki dzieląc na łódeczki. Na pokład dumnie wkracza niczym kpt. Jack Sparrow 😀 pasta z białego sera w systemie philadelphia wraz ze zmiksowanym avocado, albo krem ze wspomnianego serka z dodatkiem chrzanu.. Kwestia smaku. U boku naszego kapitana dumnie się pręży majtek w osobie świeżego ogórka. Jeśli użyjecie serka chrzanowego może dołączyć bosman avocado w postaci plasterka. Na koniec z bocianiego gniazda wpada nasz łosoś dumnie krzycząc... Smacznego.. Uwieńczeniem łodzi, skoro już mówimy o piratach będzie mała kulka kapara jako armatnia kula. 😀 Alchemia kuchni jest cudowna, możliwość łączenia smaków, kolorów, zapachów. Coś co nie powinno się udać może okazać się dziełem na miarę kuchni świata. Jedyne co nam potrzeba to nasza wyobraźnia. Pozdrawiam... Smacznego. Niech moc smaków będzie z Wami.
Taka rybka to poezja smaków. :)
 

Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linie też. 






niedziela, 12 lutego 2023

Dorsz na zielonej trawie

 Cześć..

Dorsz na trawie ? o czym ten facet pisze ?  co on wcześniej palił czy wąchał ? Hmmm, co by nie powiedzieć -w szaleństwie jest metoda - jak powiedział Poloniusz do Hamleta. podzielę się z Wami tym szaleństwem. Potrzebujemy polędwicę z Dorsza , która dzielimy na 3 części i marynujemy w oliwie z cytryną ,natką pietruszki i sokiem z cytryny . Po około godzinie naszą rybkę smażymy na szybko po 3 minuty bo będzie suchy w środku , a sucha ryba smakuje jak mokasyn starego indianina fujjj :( Ale skoro rybka się marynuje  godzinę trzeba ten czas wykorzystać na przygotowanie talerza . Z pietruszki , startego świeżego ogórka bez pestek oliwy z oliwek odrobiny czosnku i soku z cytryny robimy naszą trawę - wszystko ucieramy w moździerzu . Wykładamy na talerz , na to kładziemy naszą rybkę , całości dopełniają rurki z ogórka oraz marchwi lub dyni . Tu i tam koloru dodaje złota kukurydza mieniąc się słonecznie . Smaku , koloru dodadzą kiełki z rzodkiewki .A skoro trawa to pieczarki mini . Prosto , szybko zdrowo smacznie . zapraszam do zabawy niech moc smaków będzie z Wami.



Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też.

niedziela, 5 lutego 2023

Chlebek z patelni

Cześć...

Od samego rana w piątek wiedźma z jędzą ( moje kochane córki ) marudziły tata zrób coś dobrego ,tata co w weekend będzie na kolację , tata ,tata .... no i wygrały . Właściwie trudno stwierdzić czy to będzie chlebek czy coś na wzór hiszpańskiej tortili, czy może odmiana dzikiego omleta, ale powoli... Do miski wbijamy 4 jajca całe jajca, pół szklanki mleka, szczypta soli, łyżeczka cukru, szklanka mąki, spora łyżeczka proszku do pieczenia. Wszystko razem wymieszać, odstawić na bok. Na desce kroimy dowolne dodatki coś co lubimy u mnie była: zielona cebulka ze szczypiorkiem, pieczarki, papryka, utarty jeden surowy ziemniak - odcisnąć wodę, odrobina wędzonego ptaka w systemie kura. Drobno pokroić, dodać do jajcarskiej masy... Wymieszać.. Wylać na rozgrzaną patelkę posmarowaną masłem  połowę masy, posypać startym serem mozarella, chedar wylać resztę masy. Nakryć i smażyć czy piec aż złapie złoty kolor. Następnie akrobatycznie odwracamy i smażymy z drugiej strony. Oczywiście Sól, pieprz też powinny znaleźć się w użyciu. Prawda że proste.. Powstanie smaczny ciągutek 😀który swym smakiem zadowoli każdego. Niech moc smaków będzie z Wami .
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też.