Cześć...
Opuszczamy słoneczne Włochy jednak pozostajemy w ciepłym klimacie. Wyobraźcie sobie pustynię ,słońce chowa się za wydmami . W pięknej zielonej oazie stoi namiot w cieniu krzewów i palm daktylowych , z podziemnego źródła tryska świeża zimna woda , szumiąc do rytmu z wiatrem hulającym wesoło w pióropuszach palm . Wejście do namiotu stoi otworem , a w nim na piasku rozłożone są dywany na nich liczne wielobarwne poduszki . Na środku stoi niski stoliczek z owocami , wodą licznymi słodkimi przekąskami . Ale naszą uwagę przyciąga sałatka fattoush .
Piękna kolorowa sałatka kusząca barwami oraz nieskończoną ilością smaków harmonijnie ze sobą połączonych . Nie potrzeba wiele , wystarczy pita upieczona na chrupko i pokruszona na kawałki , świeży zielony ogórek pokrojony w cząstki wymieszany z sałatą lodową ,papryka , pomidorki oraz fenkuł wyniosą tę sałatkę na wyżyny . Nie poprzestajemy na tym i dodajemy granat w końcu jak Liban to i granat ( oczywiście owoce nie bomby ) soczysty , czerwony . Dymka zaostrzy smak , a łyżka sumaku przyprawi o zawrót głowy .Ale ale skoro bliski wschód , skoro potrawa arabska nie można zapomnieć o ziołach : pietruszka zielona , koper , mięta bez nich kuchnia arabska nie istnieje. Całość doprawiamy dresingiem z oliwy z oliwek ,ząbka czosnku ,odrobiny imbiru sok z cytryny i miód do smaku. Tak zapadła noc . Kolejna noc z baśni 1001 nocy.
Co będziemy potrzebować:
- fenkuł
-świeży ogórek
-szalotka
-cytryna
-granat
-rzodkiewki ( opcja )
-sałata lodowa
-papryka
-pomidorki
-zioła świeże
-oliwa z oliwek
-imbir
Zamiast sumaku użyłem czarnuszki i odrobiny imbiru , a pitę zastąpiłem grzanką.
Stopień trudności 1 łatwe , koszt 40-45 pln. Dobrej zabawy.
Na dziś to tyle pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też.