niedziela, 14 lutego 2021

Curry Sary

 Cześć...

Ostatnio Kuba poczęstował mnie w pracy zielonym Curry wg. przepisu jego żony.. moje zaskoczenie było ogromne , a przyjemność smakowania czegoś TAK pysznego trudna do opisania .

Odrobina egzotyki na naszych talerzach , odmiana w kuchni warta poznania ...Curry ? co to jest ? Samo Curry pochodzi z Indii głównie to ryby , warzywa , mięsko ..składniki dania głównego w sosie. Sama nazwa oznacza sos w języku tamilskim , a potrawa jest znana w całej niemal Azji. Istnieje wiele odmian Curry zależnych od kompozycji przypraw .
Nasz przepis jest bardzo prosty i niedrogi , pamiętajmy że pyszne jest to co najprostsze.
Dwa duże biusty kurzęce zwane piersią lub fileciki obsmażamy na oleju kokosowym , ja zrobiłem to na rzepaku z dodatkiem cebulki , czosnku i utartej marchewki. Na szybkim ogniu niech się pory mięsa zamkną. Wspomniany cyc po usmażeniu wyjąć i do tego samego naczynia ( szkoda tracić smaki ) wlewamy mleko kokosowe w moim przypadku takie ..





I dodajemy pastę curry np taką ..

                                              

Trzeba tylko pamiętać , że jest to ostra pasta ,,dałem dwie kopiaste łyżki od zupy i ... działo się !!! 😁  spożycie wody mineralnej wzrosło o 100 %  ;) więc z uwagą , do takiej mieszaniny dodajemy nasze mięsko i chwilkę dusimy , podawać z ryżem - lubię jaśminowy. Efekt końcowy pycha , kubki smakowe szaleją ze szczęścia , na talerzu odmiana , w domu pachnie Indiami. Całość dla 4 osób ok 30 pln, czas przygotowania 30-40 min. Ponieważ przepis jest tajny , zostajecie skazani na zjedzenie wszystkiego co zrobicie ze smakiem !!! Sara masz idealne wyczucie smaku ...super !!!!

Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linie też 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz