Cześć..
Od jakiegoś czasu mam ochotę na ciasto drożdżowe , ale siakieś takie inne chociaż z wyglądu , zainspirował mnie przepis z neta ja go odrobinę doprawiłem po swojemu ...całość jest prosta w wykonaniu i zabierze nam ok godziny ..DOBREJ GODZINY :)
Będziemy potrzebować :
CIASTO
- 400g mąki pszennej
- 150 ml mleka lekko ciepłego
- 20g drożdży świeżych
-50g cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 50 g masła
- 2 jajca
- skóra pomarańczy otarta z jednej sztuki + sok z połowy pomarańczy
- olejek migdałowy jak kto lubi
NADZIENIE
-70g masła
-100g cukru brązowego
- 2 łyżeczki cynamonu
Z letniego mleka łyżeczki cukru i mąki oraz drożdży zrobić zaczyn , który po wyrośnięciu dodać do pozostałych składników ciasta...wymieszać tak aby masa byłą lśniąca i dobrze odchodziła od ręki, zostawić do wyrośnięcia na około 30-40 minut. Po tym czasie wyrośniętą masę lekko jeszcze przerobić na stolnicy ...rozwałkować na spory placek
Smarujemy go roztopionym masłem i posypujemy cynamonem oraz brązowym cukrem
Następnie całość kroimy z góry na dół na 6 kawałków ...
Pokrojone kawałki ciasta składamy jedno na drugim ..
I kroimy na kolejne 6 kawałków w poprzek ...
Tak pokrojone kawałki należy przełożyć do foremki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą
poczekajmy 20 minut ..jeszcze wyrośnie ... :):)
Na górę trzeba położyć małe kawałki masła obsypać brązowym cukrem i odrobiną cynamonu..
Foremka po wyjęciu :)
Nasz Falowiec gotowy do unicestwienia przez bliskich :)
Piec w 180 stopniach ok 35 minut w razie potrzeby górę przykryć w czasie pieczenia żeby nam się nie spaliło...
Pyszne , fajna zabawa, ucieszy się cała rodzina ...koszt ? nie wiem nie liczyłem :) ale wyszło bomba !
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linie też .