niedziela, 5 maja 2024

Boczniak marynowany

Cześć..
Boczniak... Popularny grzyb, prosty w uprawie, można samemu się bawić w warunkach domowych. Możliwości szykowania boczniaków jest wiele od flaczków, kotlecików, strogonowa, aż po marynaty. I takie marynowane dzisiaj Wam przedstawię jako dodatek do obiadu czy też kolacji.
Opakowanie boczniaków, pozbawiamy nóżek które są dość oporne i twarde. Większe grzyby dzielimy na pół. Na patelnię trafia tłuszczyk do smażenia, po rozgrzaniu dodajemy nasze grzyby. Przewrócić na drugą stronę po ok. 5 minutach i teraz dodać pokrojoną w pióra cebulkę ile tam lubicie, sól, pieprz, czosnek. Smażyć, dusić często mieszając ok 15 do 20 minut. Boczniak ma dużo wody i źle wysmażony może być twardy. Gotowe odłożyć na miseczkę a na tej samej patelni bez mycia - szkoda smaków - lejemy 0.5 litra wody, 4 łyżki stołowe octu spirytusowego, sól, pieprz do smaku, łyżka cukru,2 duże łyżki przecieru pomidorowego, ok 100 g keczupu,listek bobkowy, ziele angielskie, ok 100 ml oliwy. Ważny jest balans między kwasem octu a słodyczą cukru. Zagotować. Grzybki do słoika zalać marynatą. Po wystygnięciu do igloo na 3 dni. Oczywiście smak marynaty można zmienić. Fajny dodatek do posiłków, na imprezki, czy do grilla. Życzę smacznego.
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linie też. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz