Cześć...
Pierwotnie miała to być owocowa wieża , ale że ring do tworzenia takich spraw gdzieś się zagubił w przepaściach szuflady to ratunku udzielił mi kieliszek do wina. Lato to czas kiedy mamy wybór owoców zarówno tych leśnych jak i ogrodowych. Pomijam walory smakowe, kolory ,bogatą kolorystykę ale są to naturalne źródła witamin. Podstawą naszego pucharu stanowi avocado sami wiecie jakie jest zdrowe , ale niech się mury pną do góry pierwsze piętro to truskawki podkręcone octem balsamicznym z odrobiną miody i świeżego pieprzu ( ciekawy odkrywczy smak , nie przeginać z octem ) drugie piętro to wspaniałe czerwone malinki porywające swym smakiem , na trzecim mieszkają borówki tych nie trzeba przedstawiać . Sąsiedzi z czwartego piętra to jeżyny czarne maliny :) . Kiedy tak się zajada te wszystkie owocki na myśl przychodzą wspomnienia z lat dzieciństwa i jak się jeździło latem do cioci na wieś w czasie wakacji . Dookoła pola pełne rzepaku , kukurydzy , pszenicy . Ze stodoły dochodził zapach siana. Pomidor z krzaka smakował najlepiej , a ziemia zwilżona deszczem pachniała cudownie . Wieczorami latały chrabąszcze , a poranek budził nas śpiewem skowronków . I te wszystkie zapachy , śpiewy składają się na smaki , kolory i przyjemności jakie czerpiemy podczas jedzenia. Smacznego . Niech moc smaków będzie z Wami.
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też