sobota, 28 maja 2022

Szparagi

 Cześć...

Sezon szparagowy mamy w pełni , czy to w Polsce czy to w Niemczech koneserów tego delikatnego badyla jest wielu , jakiekolwiek rozważania o smaku zielonych czy białych szparagów są jak rozmowa o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy. Każdy ma swoje zdanie na ten temat i każdy ma swoją rację . U mnie na talerz trafiły zielone szparagi chociażby dlatego , że nie trzeba ich obierać . :) Nasze zielone badyle łamiemy w miejscu najbardziej niejadalnym i zaparzamy je ok 5 minut w gorącej wodzie, wystarczy je lekko zblanszować , mają zostać lekko chrupkie takie są najlepsze . Po wyjęciu z garnka można je przelać zimną wodą aby przestały się gotować . W między czasie robimy sos 2 łyżki masła , duża łyżka mąki robimy zasmażkę do której dolewamy zimne mleko aby uzyskać coś na wzór beszamelu na koniec ściągamy z ognia garnek i dodajemy żółty ser wiórki np. chedar ok 30 dkg mieszamy aż do uzyskania konsystencji gęstego budyniu- doprawić białym pieprzem , gałką muszatałową a ogólnie do smaku . Żeby nie był za łatwo , w tym samym czasie na patelni robimy chipsy z boczku lub bekonu zależnie od naszej  fantazji. :) Co ważne sos francuski bo tak się to będzie nazywać jest smaczny na świeżo , nie powinno się go odgrzewać . Podpowiem tylko jedno , może to kwestia indywidualnego smaku , że następnym razem dodam ser pleśniowy typu Gorgonzola , Stilton, Roquefort ,czyli wyraźne w smaku a nie mdłe...ale to już Wasze wybory i smaki. Podawać jak na zdjęciu  :) 

Sos , chips i szparagi ...smacznego i dobrej zabawy ,,..
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też.


poniedziałek, 23 maja 2022

Kaczka a la Drevny Kocur

 Cześć ....

Odwiedziłem dziś Drevnego Kocura restaurację w Poznaniu z okazji absolutorium wiedzmy ( mojej kochanej córeczki ) tym razem miotłę zostawiła w schowku , czarnego kota w domu , a kurzajkę z nosa zapudrowała i wyglądała olśniewająco. Pomimo drobnego nieporozumienia Pani przyjmująca gości szybko rozwiązała problem stolika . Widać profesjonalne nastawienie na klienta, super. Cały lokal czysty , łącznie z łazienkami . Na wstępie wita nas bar , a na prawo sala jadalna. Młoda sympatyczna obsługa znająca się na tym co robi . Osobiście zamówiłem kaczkę , knedliki , modrą kapustę i w niczym nie przeszkadza menu napisane po polsku i czesku . Wracając do kaczki . Perfekcja wypieczenia, miękka ,wilgotna, krucha rozpływa się w ustach .Sos o jedwabnej konsystencji wprawia nasze kubki smakowe w zachwyt , do tego pulchne , lekkie jak płatki kwiatów knedliki. Pełni szczęścia dopina modra kapusta. Jak o mnie chodzi kulinarny nobel dla kucharza. Polecam...Tam się wraca , a jeśli ktoś poczuje że za bardzo zgrzeszył obok jest zabytkowy kościół więc nie ma problemu można iść po pokutę :):):)


Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też .


niedziela, 15 maja 2022

Kotlet sojowy marynowany czyli grzybki oszusta

 Cześć...

Dla odmiany soja , kotlet marynowany będący wspaniałym dodatkiem do obiadu , na grilla , czy w konkurach za śledzika do wódeczki . Mega prosty i szybki przepis nie wymagający dużych nakładów.

Kotlety sojowe w ilości 200 g ugotowałem w bulionie warzywnym ( 1,5 litra bulionu gotować ok 25 min)
W międzyczasie powstała zalewa, uniwersalna zalewa pomidorowa pasująca do ryb, zaprawiania płatów ogórka , czy do naszych grzybków oszustów. Na zalewę potrzeba 2 szklanki wody , pół szklanki octu, mały ketchup wg. uznania , 3 łyżki przecieru pomidorowego , listek bobkowy , ziele angielskie , sól i pieprz do smaku , cebulka w piórka ile lubicie , cukier , pół szklanki oliwy - opcjonalnie ...
Nasze oszukane grzybki zalać zaprawa i na noc do lodówki na całą dobę niech się przegryzie . Smak zaskoczył mnie pozytywnie , smak i konsystencja ale nie będę zdradzał wszystkiego , warto poznać samemu .


Przed spożyciem zapoznać się z treścią przepisu, nie stosować w małych ilościach i u dzieci poniżej 2 lat . Przedawkowanie grozi wybuchem radości i niepohamowanym apetytem na więcej. Dobrej zabawy i smacznego.
Na dziś to tyle pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też .

niedziela, 8 maja 2022

Omułkowa pycha

 Cześć..

Święta sobie minęły dawno temu , czas wracać do obowiązków tych mniejszych i większych. Dla odmiany po ciężkich potrawach czas na coś innego. Sprawa jest bardzo prosta niczym wypowiedzenie na wspak słowa OBSZTYCZYKULTYWICZANKA..:)

Poszedłem na łatwiznę i kupiłem obrane omułki , głęboko mrożone... trafiły one na patelnię na rozgrzany olej z masłem cebulkę i czosnek...parę minutek się podusiły w towarzystwie białego wina . Po około 5 minutach dodałem passatę pomidorową pieprz odrobinę soli oraz płatki chili.
Wszystko zgodnie razem bulgotało oczekując aż wpadnie makaron do Ramenu ( taka moja fantazja ) oraz zielone szparagi również mój wymysł. Wszystko fantazyjnie się komponuje i smakuje . Barbarzyńcy kulinarni w domu zjedli tylko makaron ze sosem i szparagi , przynajmniej było więcej dla mnie . Jak tu przybliżać świat jak inni pozostali w epoce kotleta mielonego :):) . Całość posypać zieloną pietruszką i smacznego . Proste, szybkie , niedrogie , smaczne...miłej zabawy ,smacznego.
Na dziś to tyle pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linię też.