niedziela, 25 sierpnia 2019

Lawenda inaczej

cześć...

Dziś coś innego ..coś dla dorosłych ..
Mam dziś w propozycji nalewkę lawendową , będzie potrzeba :

- 7 łyżek suszonego kwiatu lawendy
- kawałek imbiru wielkości kciuka
- 4 pomarańcze
- 7 cytryn
- 3/4 szklanki miodu
- wódka 0,7l
Lawendę przesypać do dużego słoika , dodać cienko pokrojony imbir oraz sok z cytryn i pomarańcz zalać wódką ( najlepiej gorzka żołądkowa tradycyjna zwykła " Ruda" )
Odstawić w ciemne miejsce na 3 tygodnie , po tym czasie zlać cały nastaw ..paproszki wyrzucić i dodać miód,wytrąci się osad...
Po pół roku stania nadaje się do picia ...smak odlot , bursztynowy kolor oznacza sukces ..

Jako ciekawostkę dodam , że lawendowa nalewka zabezpiecza przed infekcjami ....warto na zimę  zrobić mały zapas.
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też


niedziela, 11 sierpnia 2019

Kolorowy kociołek

cześć...

No i mamy ciągle lato , za progiem jesień...czas kiedy ogrody dają nam bogactwo owoców i warzyw , które śmieją się do nas pełną gamą kolorów i bawią swoim smakami...
Dziś kolorowy kociołek w wersji dla mięsożerców i dla wegetarian ...wystarczy mięso zmienić wędzonym tofu ..
I tak będziemy potrzebować :

-zieloną cukinię
-żółtego kabaczka
-paprykę czerwoną
-pieczarki
-cebulka
-czosnek
-pomidory
-świeże magi
-mieloną łopatkę
-wędzone tofu zamiennie dla mięsa

Z mięsa zrobić kulki zwane klopsami to chyba wszyscy potrafią :)
Warzywka pokroić w cząstki wg. uznania i kiedy będą takie już na pół ugotowane włożyć klopsy niech się uduszą , albo pokrojone tofu ( możne je troszkę podsmażyć i wyciągnąć odrobinę smak )

Mistrz fotografii ze mnie kiepski ale wierzcie mi , że pycha ...podawać z ryżem ..

na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też

niedziela, 4 sierpnia 2019

7 ogrodów

cześć...

Całkiem niedawno spędziłem parę miłych chwil w Łowiczu Wałeckim a konkretnie w miejscu zwanym 7 ogrodów..
Idealne miejsce dla tych którzy lubią ciszę , spokój kumkanie żab...
Pomysłowo urządzony zakątek ,klimatycznie i tematycznie ,ja osobiście spałem w Chacie Rybaka..

Przestronny domek w pełni urządzony ciepła woda , kominek spory taras od strony salonu...
z którego można łowić ryby...staw przed chatą połączony jest kanałem z innym stawem gdzie chodzą szczupaki i to takie przyjemne ok 5 kg ..Wojciech nasz nowy "młody"w rodzinie sam osobiście złapał , karasie podchodzą pod 1 kg , a lina już dawno tak dużego nie widziałem.

Dookoła liczne łąki pełne zielonej trawy, kamienne bramy prowadzą do tematycznych ogrodów..nie pamiętam kiedy ostatni raz chodziłem boso po trawie ...po rosie ...mała rzecz a cieszy.
Kot Wafel ochrzczony przez Wojciecha siedział z nami cały czas ...nie pogardził mała świeżą rybką..
Wojciech pamiętaj za rok Was odwiedzimy :)
Miejsce godne odwiedzin , spokój cisza , relaks...

na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też