niedziela, 13 października 2024

Tarta śliwkowa Ani

Cześć...
Jesień, jesień, zimna bura i ponura.. Czas jakoś osłodzić sobie życie. 
Moja kochana żona aby umilić niedzielę upiekła tartę śliwkową. Przepis zachwyca swą prostotą. We foremce do tarty rozkładamy ciasto francuskie. Na spód wpadają śliwki bez pestek ok kg.wymieszane z mąką migdałową, cukrem waniliowym, cynamonem. Wszytko okrywa cudowna lekka kruszonka maślana. Na ok 30-40 minut do pieca jakieś 180 stopni.
Po ostygnięciu można posypać cukrem pudrem. 
Mega pyszne, mega proste... Polecam 
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linie też. 

niedziela, 6 października 2024

Sernik z malinami

Cześć...
Ostatnio naszła mnie i moją małżowinę ochota na sernik. Oczywiście można kupić gotowca ale to nie to samo. Szybka akcja. Wycieczka do sklepu na literę L. Zakupiony serek we wiaderku po raz pierwszy na łatwiznę poszliśmy, kwaśna śmietana,... Jajca i aromaty były w domu. 
Serek 1 kg trafia do miski na to 200g kwaśnej śmietany, 6 jajec, pół szklanki cukru, 1 cukier waniliowy. Wszystko razem wymieszane blenderem, wylewamy do tortownicy 20 tki na której dnie jest papier do pieczenia.
Na sam wierzch rozkładamy  z gracją maliny. 
Totownica trafia do nagrzanego pieca, odmawiamy 3 zdrowaśki i gotowe. 
No dobra jaja sobie robię, zamiast zdrowaśki jakieś 1.20 do 1.30 godziny
Chwile odczekać w piecu, i można wyciągać. Zimny trafia do lodówki na 2 godziny. Pozostaje tylko posypać cukrem pudrem i można produkować fałdki na brzuszku. Wychodzi smaczny chociaż bardzo mokry. Nie zmienia to faktu że wpada do buzi z prędkością światła. Smacznego. 
Na dziś to wszystko pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych dbających o linie też.