No własnie klops nie musi być nudny , kto powiedział ,że klops czy jego gotowany kuzyn powienien być robiony z wieprzowiny czy innego biegającego na dwóch łapach mięsa .... Dziś dla odmiany ryba.. Będziemy potrzebować :
- ryba ok 1 kg ( ja kupiłem okonia nilowego dobry bez ości )
- cebula
- sól, pieprz
- jajco
- bułka namoczona lub tarta
- koperek zielony , pietruszka ( lubczyk)
Rybkę można zmielić to dla mniej cierpliwych , albo posiekać drobno nożem jest szansa rozładować złe emocje..Uzyskaną masę mieszamy ..formujemy małe kulki wielkości orzecha włoskiego ..Oczywiście każda kulka będzie inna w końcu kuchnia domowa to mała manufaktura a nie fabryka ..klopsiki należy obsmażyć na złoto .. :)Tak gotowe kulki , zalewamy przygotowaną zalewą pomidorową
Oczywiście wizja kolorów jest pojęciem względnym, podobno tylko kobiety widzą kolory :):):)
efekt końcowy ..smaczne inne klopsiki alternatywa dla tych co nie jedzą mięsa , fajna zakąska pod wódeczkę..
Zalewa jest bardzo prosta:
Zalewa jest bardzo prosta:
- pół szklanki octu spirytusowego
- pół szklanki oliwy
- 2 szklanki wody
- mały keczup
- pół małego słoika przecieru pomidorowego
- 4 cebulki w piórka
- sól, pieprz . listek bobkowy , ziele angielskie
- cukier do smaku
Wszystko razem wymieszać w kociołku , zalewać chłodna zalewą bo klopsiki się mogą rozlecieć ...wcinać na zimno na drugi dzień jak się troszkę zamarynują ..
Koszt całości ok 65 zyla
Czas 45 - 60 minut
Pyszne , inne ,na każdą okazję ..
Smacznego
na dziś to tyle ...pozdrawiam wszystkich co lubią łasuchować i tych co dbają o linię też